Moja przygoda z motocyklem zaczęła się stosunkowo niedawno, pierwszy motocykl kupiłem w 2009 roku (wtedy też zrobiłem prawo jazdy kategorii A), więc praktycznie wczoraj ale..... to było to pond 200 tysięcy kilometrów temu...

Zaczęło się niewinnie, niskobudżetowo, Chiński motocykl o małej pojemności (150cm3), zobaczymy jak się jeździ, czy się sprawdzi jako codzienny środek transportu.
Eksperyment trwał od czerwca do września na liczniku maszyny stuknęło ponad 5 tysięcy kilometrów byłem pewny, że motocykl to zdecydowanie jest "TO"

We wrześniu 2009 przesiadłem się na motocykl o pojemności 650cm3 i do końca sezonu zrobiłem nowym motocyklem jeszcze 5 tysięcy kilometrów.
Był to Hyosung Aquila GV650 AE,  do końca roku 2011 ponad 30 tysięcy kilometrów.

W marcu 2012 kupiłem motocykl którym jeździłem do października 2017, motocykl miał przebieg 24 tysiące kilometrów. W chwili sprzedaży na na liczniku miał ponad 165 tysięcy kilometrów i dość niechętnie się z nim rozstałem. Motocykl ten to Suzuki DL 650 V-strom.

Obecnie jeżdżę również Suzuki DL650 ale jego najnowszą wersją z roku 2017 wyposażoną w ABS i kontrolę trakcji.
Na liczniku jest już ponad 70tys km i stale przybywa.