Mój trzeci motocykl to Suzuki DL650 bardziej znany jako v-strom, wyprodukowany w 2006 roku.

Motocykl był ze mną od marca 2012 i dość długo jeśli liczyć przejechane kilometry bo było ich na liczniku ponad 165 tysięcy (z czego wszystko powyżej 24 tys. jest moje)

 

Teoretycznie ten motocykl jest taki sobie, niezbyt kosmiczna moc, hamulce nie powalają, ogólnie dość leciwa konstrukcja, stylistyka podporządkowana funkcjonalności więc nie każdemu się podoba ale......

  • jest niesamowicie zwrotny, zawracanie nawet na wąskiej drodze nie jest dużym problem
  • jest bardzo wygodny, zarówno dla kierowcy jak i dla pasażera, mój dzienny rekord przebiegu to około 1200km z pasażerem (pasażer większość trasy spał)
  • bardzo dobrze chroni przed wiatrem a co za tym idzie również przed deszczem i owadami na szybce kasku jak i ubraniu
  • jest prosty więc względnie łatwy do serwisowania i odporny na awarie (ponad 100 tys. km. za mną a najpoważniejsza awaria to pęknięta linka gazu i wysunięty konektor kierunkowskazów)
  • umiarkowane spalanie i spory zbiornik paliwa sprawia, że po przejechaniu 300km nie zapala się rezerwa a osiągnięcie 400km na zbiorniku nie jest problemem (mój rekord ekodrivingu przekracza 500km)
  • lusterka są wyżej niż lusterka samochodów osobowych (przydaje się w ruchu miejskim)
  • po prostu pasuje mi jak nie wiem co

Motocykl został przeze mnie doposażony tak żeby zaspokajać wszystkie moje potrzeby i fanaberie, zamontowałem:

  • gmole
  • osłonę silnika
  • przewody hamulcowe w stalowym oplocie
  • handbary
  • podgrzewane manetki
  • automatyczny system smarowania łańcucha
  • gniazdo zasilające
  • stelaże pod kufry (boczne i centralny)
  • stopkę centralną
  • komputer MGI (wskaźnik biegów, termometr, statystyki przejechanych kilometrów itp.)

Jest tego sporo ale raczej nie wyobrażam sobie braku któregoś z tych elementów. Co najważniejsze, wszystko w moim motocyklu robię samodzielnie, każdą wymianę oleju, regulację zaworów, wymianę łożysk itp., dzięki temu naprawdę jestem pewny tej maszyny.
Z racji przebiegu czasemj myślę o następcy tego motocykla ale z drugiej strony,  już tyle kilometrów razem...